Relacje uczestników Akcja 2013
Nasza Kołomyja
Już drugi raz z rzędu uczniowie Gimnazjum nr 24 we Wrocławiu wzięli udział w akcji "Mogiłę pradziada ocal od zapomnienia". W czasie wakacji grupa 10 młodych wolontariuszy wraz z 2 nauczycielami wyjechała na Ukrainę, aby porządkować polski cmentarz. W tym roku celem wyprawy była nekropolia w Kołomyi - mieście położonym w obwodzie iwanofrankowskim (dawniej stanisławowskim).
Przedwojenny polski cmentarz jest siedmiohektarowym terenem zacienionym starodrzewem, jednak dziko rosnące drzewka i chwasty porastając mogiły i grobowce, zasłaniają oblicze dawnej jego świetności. Ale nie tylko erozja biologiczna czy atmosferyczna jest powodem niszczenia. Cmentarny park stał się bowiem miejscem towarzyskich spotkań młodzieży, czego ślady - w postaci pustych butelek po alkoholu i porozrzucanych strzykawek - można spotkać w różnych miejscach. Wielu zniszczeń dokonywano celowo. Dewastacji uległy grobowce zdobione w metalowe elementy, porozsuwano płyty nagrobne, w niektórych miejscach zniszczono współcześnie postawione ogrodzenie terenu, bowiem wydeptane ścieżki przez cmentarz stanowią doskonały skrót drogi dla okolicznych mieszkańców.
W poprzednich latach wolontariusze z Dolnego Śląska porządkowali teren przy bramie głównej cmentarza. W tym roku miejscem pracy był 1-hektarowy obszar wokół pomnika postawionego Polakom zmarłym w latach 1918-1919 w obozie internowania na Kosaczowie. Prace w tym miejscu miały na celu odsłonięcie terenu na tyłach cmentarza, by tym samym uniemożliwić jego bezczeszczenie, ale też by przywrócić pamięć o pochowanych. Główne zadanie to wykarczowanie zarośli, uprzątnięcie porozrzucanych śmieci i uprządkowanie zarośniętych mogił i grobowców. Wraz z wrocławskimi uczniami w pracę zaangażowali się miejscowi Polacy - nie tylko starsi, ale też młodzież i dzieci, biorące udział w zajęciach letniej szkoły, prowadzonej przez nauczyciela wrocławskiej grupy. Finalnym efektem było odrestaurowanie monumentu - wybiałkowanie całości i przywrócenie czytelności napisu. Na koniec ostatniego dnia pracy wrocławscy wolontariusze oddali cześć zmarłym na tej części kołomyjskiego cmentarza, zapalając znicze na odsłoniętych grobach i składając wieniec na płycie pamiątkowej pomnika.
Każdy dzień pobytu w Kołomyi realizowany był według ustalonego scenariusza: rozpoczynał się śniadaniem w miejscu zakwaterowania o godz.9.00, później następowała praca na cmentarzu w godz. 10.00-17.00 (z popołudniowym posiłkiem), powrót do bursy i obiadokolacja o godz.18.00. Do godz. 22.00 był czas wolny. Równolegle w godz. 10.00-13.00 prowadzone były zajęcia letniej szkoły języka polskiego dla chętnych młodych kołomyjan. Po godz. 13.00 młodzież kontynuowała spotkanie na cmentarzu przy wspólnej pracy i konwersacji. Należy wspomnieć, że wszystkie posiłki, które spożywała grupa z Wrocławia, przygotowywane były przez miejscowych Polaków.
Podczas tegorocznego pobytu na Ukrainie uczniowie mieli możliwość poznania miasta, w którym przebywali, wzięcia udziału w zajęciach letniej szkoły dla polskich dzieci a także zwiedzenia okolicznych atrakcji turystycznych - wodospadów w Szeszorach i Jaremczy, miasta Stanisławów. W drodze powrotnej do Polski grupa na kilka godzin zatrzymała się we Lwowie, zwiedzając jego stare centrum oraz Cmentarz Łyczkowski i Orląt Lwowskich.
Wrocławskimi wolontariuszami byli uczniowie: Agnieszka Hajduga, Mikołaj Konieczny, Mateusz Kozieł, Magda Kulesa, Ola Kozłowska, Ania Myszkier, Julka Wierszelis, Grzesiek Wójcik, Klaudia Zaborowska, Michał Zawisza, a opiekującymi nauczycielami: Halina Dudek i Robert Hrycuniak. W Kołomyi opiekę nad grupą sprawowała pani Stanisława Kołysenko.
Już drugi raz z rzędu uczniowie Gimnazjum nr 24 we Wrocławiu wzięli udział w akcji "Mogiłę pradziada ocal od zapomnienia". W czasie wakacji grupa 10 młodych wolontariuszy wraz z 2 nauczycielami wyjechała na Ukrainę, aby porządkować polski cmentarz. W tym roku celem wyprawy była nekropolia w Kołomyi - mieście położonym w obwodzie iwanofrankowskim (dawniej stanisławowskim).
Przedwojenny polski cmentarz jest siedmiohektarowym terenem zacienionym starodrzewem, jednak dziko rosnące drzewka i chwasty porastając mogiły i grobowce, zasłaniają oblicze dawnej jego świetności. Ale nie tylko erozja biologiczna czy atmosferyczna jest powodem niszczenia. Cmentarny park stał się bowiem miejscem towarzyskich spotkań młodzieży, czego ślady - w postaci pustych butelek po alkoholu i porozrzucanych strzykawek - można spotkać w różnych miejscach. Wielu zniszczeń dokonywano celowo. Dewastacji uległy grobowce zdobione w metalowe elementy, porozsuwano płyty nagrobne, w niektórych miejscach zniszczono współcześnie postawione ogrodzenie terenu, bowiem wydeptane ścieżki przez cmentarz stanowią doskonały skrót drogi dla okolicznych mieszkańców.
W poprzednich latach wolontariusze z Dolnego Śląska porządkowali teren przy bramie głównej cmentarza. W tym roku miejscem pracy był 1-hektarowy obszar wokół pomnika postawionego Polakom zmarłym w latach 1918-1919 w obozie internowania na Kosaczowie. Prace w tym miejscu miały na celu odsłonięcie terenu na tyłach cmentarza, by tym samym uniemożliwić jego bezczeszczenie, ale też by przywrócić pamięć o pochowanych. Główne zadanie to wykarczowanie zarośli, uprzątnięcie porozrzucanych śmieci i uprządkowanie zarośniętych mogił i grobowców. Wraz z wrocławskimi uczniami w pracę zaangażowali się miejscowi Polacy - nie tylko starsi, ale też młodzież i dzieci, biorące udział w zajęciach letniej szkoły, prowadzonej przez nauczyciela wrocławskiej grupy. Finalnym efektem było odrestaurowanie monumentu - wybiałkowanie całości i przywrócenie czytelności napisu. Na koniec ostatniego dnia pracy wrocławscy wolontariusze oddali cześć zmarłym na tej części kołomyjskiego cmentarza, zapalając znicze na odsłoniętych grobach i składając wieniec na płycie pamiątkowej pomnika.
Każdy dzień pobytu w Kołomyi realizowany był według ustalonego scenariusza: rozpoczynał się śniadaniem w miejscu zakwaterowania o godz.9.00, później następowała praca na cmentarzu w godz. 10.00-17.00 (z popołudniowym posiłkiem), powrót do bursy i obiadokolacja o godz.18.00. Do godz. 22.00 był czas wolny. Równolegle w godz. 10.00-13.00 prowadzone były zajęcia letniej szkoły języka polskiego dla chętnych młodych kołomyjan. Po godz. 13.00 młodzież kontynuowała spotkanie na cmentarzu przy wspólnej pracy i konwersacji. Należy wspomnieć, że wszystkie posiłki, które spożywała grupa z Wrocławia, przygotowywane były przez miejscowych Polaków.
Podczas tegorocznego pobytu na Ukrainie uczniowie mieli możliwość poznania miasta, w którym przebywali, wzięcia udziału w zajęciach letniej szkoły dla polskich dzieci a także zwiedzenia okolicznych atrakcji turystycznych - wodospadów w Szeszorach i Jaremczy, miasta Stanisławów. W drodze powrotnej do Polski grupa na kilka godzin zatrzymała się we Lwowie, zwiedzając jego stare centrum oraz Cmentarz Łyczkowski i Orląt Lwowskich.
Wrocławskimi wolontariuszami byli uczniowie: Agnieszka Hajduga, Mikołaj Konieczny, Mateusz Kozieł, Magda Kulesa, Ola Kozłowska, Ania Myszkier, Julka Wierszelis, Grzesiek Wójcik, Klaudia Zaborowska, Michał Zawisza, a opiekującymi nauczycielami: Halina Dudek i Robert Hrycuniak. W Kołomyi opiekę nad grupą sprawowała pani Stanisława Kołysenko.
Opracowali: Halina Dudek i Robert Hrycuniak
(aby powiększyć - kliknij w zdjęcie)
