Relacje uczestników Akcja 2014

Cmentarz w Nastasowie

Dnia 5 lipca 2014 roku pełni pogody ducha, z uśmiechami na twarzy, po raz trzeci wyruszyliśmy spod naszego gimnazjum, dwunastoosobową grupą w składzie: Edyta Białucha, Agnieszka Chorzępa, Barbara Dyrcz, Flip Filipiak, Roksana Filipiak, Paweł Korczak, Aneta Pilarska, Paulina Pilarska, Jakub Sokołowski z opiekunami: Edytą Gądek i Pawłem Lustigiem oraz kierowcą - p. Henrykiem Kaźmierczakiem, do Wrocławia. Tam oficjalnie została rozpoczęta tegoroczna akcja "Mogiłę pradziada ocal od zapomnienia". Dalej, z dobrymi życzeniami od organizatorów i Pana Marszałka województwa dolnośląskiego Cezarego Przybylskiego oraz błogosławieństwem księdza kapelana Marka Bodjakiewicza ruszyliśmy ku Ukrainie na ratunek polskiemu cmentarzowi.

Do Nastasowa, miejscowości gdzie byliśmy w poprzednich latach, przybyliśmy następnego dnia po długiej podróży. Zostaliśmy bardzo miło przywitani przez naszą gospodynię, Polkę, panią Józefę Siekanowicz. Nie obeszło się bez łez, ponieważ wszyscy tęskniliśmy za sobą. Kilku uczestników po raz pierwszy spotkało Babcię, lecz szybko zapanowała ciepła atmosfera i zniknęły nerwy. Tuż po gorącym powitaniu udaliśmy się na cmentarz, by zobaczyć i ocenić jak wygląda on po roku naszej nieobecności. Pełni determinacji i zapału obiecaliśmy sobie, że damy z siebie wszystko, by jak najwięcej zrobić. Następnego dnia, ze względu na święto obchodzone na Ukrainie, nie mogliśmy rozpocząć pracy, dlatego też zwiedziliśmy Zbaraż i Tarnopol. Dopiero nazajutrz rozpoczęliśmy ciężką, ale satysfakcjonującą pracę. Zaczęliśmy od koszenia trawy na terenie, na którym w poprzednich latach pracowaliśmy. Już po kilku godzinach było widać efekty. Następnie zabraliśmy się za wycinkę drzew i krzaków w dalszej części cmentarza. Każdego dnia wracaliśmy bardzo zmęczeni, a zapał nas nie opuszczał do ostatniego momentu. Nieocenioną pomocą był też dla nas kierowca p. Henryk. Zawsze służył dobrą radą, ciepłym słowem oraz siłą fizyczną, tak bardzo potrzebną przy wycince drzew.

Ostatniego dnia pobytu na Ukrainie udaliśmy się z pocztem sztandarowym do Rokitna na uroczyste otwarcie cmentarza wojennego z lat 1919-1920. Na miejscu spotkaliśmy się z Panią Kurator - Beatą Pawłowicz oraz z Burmistrzem Miasta i Gminy Sobótka - Panem Stanisławem Dobrowolskim. Jako uczniowie i Polacy godnie reprezentowaliśmy naszą szkołę, miasto i gminę podczas tak ważnego wydarzenia.

Mimo ogromnej i ciężkiej pracy, znaleźliśmy czas na modlitwę, skupienie w nastasowskim kościele parafialnym pod wezwaniem Niepokalanego Poczęcia Matki Bożej, który podczas II wojny światowej został zniszczony i do tej pory jest w opłakanym stanie. Mimo wszystko świątynia urzekła nas wszystkich, a w pamięci już na zawsze pozostanie historia Babci Józi, która schroniła się wraz ze swoją mamą w tym kościele podczas wojny.

Edyta Gądek

(aby powiększyć - kliknij w zdjęcie)
Zobacz też: