Relacje uczestników Akcja 2013
Sprawozdanie Grupy Kłodzko - Borszczów w ramach akcji
"MOGIŁĘ PRADZIADA OCAL OD ZAPOMNIENIA"
WROCŁAW LIPEC 2013
"MOGIŁĘ PRADZIADA OCAL OD ZAPOMNIENIA"
WROCŁAW LIPEC 2013
W akcji wzięli udział uczniowie Regionalnej Szkoły Turystycznej Technikum im. Jana Pawła II w Polanicy Zdroju: Marzena Hajduk, Małgorzata Reszczyńska oraz Karol Młyński i uczennica z Bystrzycy Kłodzkiej Krystyna Barwińska. Opiekunami grupy byli nauczyciele RST w Polanicy Zdr.: Maria Dziewiecka i Zbigniew Dziewiecki. Ponadto jako wolontariuszka wzięła też udział w tym wyjeździe Emilia Dziewiecka - historyk sztuki. Kierowcą grupy był Pan Grzegorz Jacek Drabina z Wałbrzycha.
Grupa wyjechała z Kłodzka dnia 8 lipca 2013 roku około godziny 18:00. Do Borszczowa dotarliśmy bez większych komplikacji 9 lipca, późnym popołudniem. Przyjął nas ksiądz Marek Przybylski. Nocowaliśmy w hotelu. Spotkaliśmy się z bardzo ciepłym przyjęciem ks. Marka Przybylskiego, który okazał nam ogromną pomoc w załatwianiu wszelkich formalności.
Prace na cmentarzu w Borszczowie rozpoczęliśmy 10 lipca, w środę już około godziny 10:00. Pracowaliśmy do godziny 17:30, podobnie w pozostałe dni - czwartek i sobotę. Rozpoczęliśmy prace w dawnej części cmentarza, w której chowani byli jeszcze przed wojną i w czasie okupacji Polacy. Ta cześć cmentarza porośnięta była gęstymi chaszczami, w których musieliśmy wycinać ścieżki do rozpoznanych polskich grobów. Groby były zarośnięte bujną roślinnością, prawie na wysokość człowieka. Praca więc była trudna również ze względu na komary i inne insekty, przed którymi broniliśmy się przywiezionymi z Polski środkami farmaceutycznymi.
Cmentarz leży na obrzeżach miasta Borszczowa, które w II RP było siedzibą powiatu. W byłym budynku Starostwa Powiatowego obecnie znajduje się też Urząd Miejski. Kościół leży w odległości 30-40 metrów od budynku byłego Starostwa. W kościele zachował się oryginalny wystrój ze wspaniałą amboną, na której wciąż trwa ryngraf podarowany przez jednostkę Korpusu Ochrony Pogranicza w Borszczowie w 1934 roku, przez którą w/w ambona została ufundowana.
Jeszcze kilka lat temu w Borszczowie uczyła się języka polskiego grupka 40-50 dzieci. Teraz jest nieco gorzej ponieważ Borszczów opuściły siostry Michalitki.
W piątek, 12 lipca ze względu na święto nie pracowaliśmy na cmentarzu, odbyliśmy natomiast wycieczkę do Kamieńca Podolskiego oraz Zaleszczyk. Nasza młodzież była zachwycona Kamieńcem, jak i Zaleszczykami. W sobotę, 13 lipca kończyliśmy pracę na cmentarzu. Udało nam się uporządkować około 10-12 grobów. Prace, jak pisałam wyżej, ze względu na bujną roślinność były bardzo trudne.
W drodze powrotnej zatrzymaliśmy się też na około 3 godziny we Lwowie, co pozwoliło młodzieży choć na moment ujrzeć niepowtarzalne piękno wspaniałego grodu. Powrót do kraju nastąpił w dniu 15 lipca w Kłodzku około godziny 4:00 rano.
Grupa wyjechała z Kłodzka dnia 8 lipca 2013 roku około godziny 18:00. Do Borszczowa dotarliśmy bez większych komplikacji 9 lipca, późnym popołudniem. Przyjął nas ksiądz Marek Przybylski. Nocowaliśmy w hotelu. Spotkaliśmy się z bardzo ciepłym przyjęciem ks. Marka Przybylskiego, który okazał nam ogromną pomoc w załatwianiu wszelkich formalności.
Prace na cmentarzu w Borszczowie rozpoczęliśmy 10 lipca, w środę już około godziny 10:00. Pracowaliśmy do godziny 17:30, podobnie w pozostałe dni - czwartek i sobotę. Rozpoczęliśmy prace w dawnej części cmentarza, w której chowani byli jeszcze przed wojną i w czasie okupacji Polacy. Ta cześć cmentarza porośnięta była gęstymi chaszczami, w których musieliśmy wycinać ścieżki do rozpoznanych polskich grobów. Groby były zarośnięte bujną roślinnością, prawie na wysokość człowieka. Praca więc była trudna również ze względu na komary i inne insekty, przed którymi broniliśmy się przywiezionymi z Polski środkami farmaceutycznymi.
Cmentarz leży na obrzeżach miasta Borszczowa, które w II RP było siedzibą powiatu. W byłym budynku Starostwa Powiatowego obecnie znajduje się też Urząd Miejski. Kościół leży w odległości 30-40 metrów od budynku byłego Starostwa. W kościele zachował się oryginalny wystrój ze wspaniałą amboną, na której wciąż trwa ryngraf podarowany przez jednostkę Korpusu Ochrony Pogranicza w Borszczowie w 1934 roku, przez którą w/w ambona została ufundowana.
Jeszcze kilka lat temu w Borszczowie uczyła się języka polskiego grupka 40-50 dzieci. Teraz jest nieco gorzej ponieważ Borszczów opuściły siostry Michalitki.
W piątek, 12 lipca ze względu na święto nie pracowaliśmy na cmentarzu, odbyliśmy natomiast wycieczkę do Kamieńca Podolskiego oraz Zaleszczyk. Nasza młodzież była zachwycona Kamieńcem, jak i Zaleszczykami. W sobotę, 13 lipca kończyliśmy pracę na cmentarzu. Udało nam się uporządkować około 10-12 grobów. Prace, jak pisałam wyżej, ze względu na bujną roślinność były bardzo trudne.
W drodze powrotnej zatrzymaliśmy się też na około 3 godziny we Lwowie, co pozwoliło młodzieży choć na moment ujrzeć niepowtarzalne piękno wspaniałego grodu. Powrót do kraju nastąpił w dniu 15 lipca w Kłodzku około godziny 4:00 rano.
Maria Dziewiecka
(aby powiększyć - kliknij w zdjęcie)