Relacje uczestników Akcja 2012

Oborniki Śląskie - Sokal

W dniach od 08 lipca do 18 lipca grupa wolontariuszy z Publicznego Gimnazjum w Obornikach Śląskich (Dagmara Orsztynowicz, Karolina Oleksiuk, Kamila Wiśniewska, Stanisław Franczak, Tomek Kubiak, Patryk Sozański) i z Publicznego Gimnazjum w Pęgowie (Karolina Kobos, Magdalena Stankiewicz, Kasia Honczaruk, Wojtek Cłapka, Dawid Warawko, Kuba Sokołowski) wraz z opiekunami spędziła czas w miejscowości Sokal na Ukrainie porządkując miejscowy cmentarz - w szczególności polskie groby.

Pracy było wyjątkowo dużo, nasze groby były bardzo zaniedbane. Na początku nie wiedzieliśmy od którego miejsca, grobu rozpocząć pracę. Wszystkich nas przytłaczał wszechobecny chaos. Instynktownie zaczęliśmy od grobowca min. z Herbu Lubicz. W trakcie okazało się, że krewna mieszkająca w Brukseli szuka miejsca spoczynku swojej rodziny. Poprzez jej znajomą Panią Marię nawiązaliśmy z nią kontakt i wysłaliśmy już zdjęcia dokumentujące naszą pracę. Potem postanowiliśmy zadbać o główną aleję i tak grób po grobie a właściwie krzak po krzaku odsłanialiśmy naszą historię. Znaleźliśmy grób powstańca listopadowego i żołnierzy z I wojny światowej. Naszą perełką okazał się grób Franciszka Małeckiego z Herbu Jelita /1795-1860/. Każdy z nas ma tam swój ulubiony grób. Pani kurator Beata Pawłowicz, która wraz z TVP Wrocław i P. Grażyną Orłowską-Sondej odwiedziła nas, pewnie ma Maniusia, my Masię i Wandzię.

Do tego zbieraliśmy materiały do spisania historii byłej i obecnej. Bardzo pomocni okazali się mieszkańcy Sokala a w szczególności Pan Igor Pastuhovicz, Pan Gienek Lubaczewski. Trudno nie wpomnieć o Panu Edku miejscowym malarzu, który bardzo pomagał nam przy naszych pracach. Wzruszające były chwile kiedy Polacy tam mieszkający zaczepiali nas i prosili o rozmowę w języku polskim. Często mówili, że teraz to już tylko modlą się w języku polskim i recytowali nam "Ojcze nasz..."

Oprócz ciężkiej pracy był czas na spotkania z mieszkańcami, zwiedzanie miasta, okolicznych miejscowości i oczywiście Lwowa.

Smutno było rozstać się - każdy z nas w Sokalu zostawił cząstkę siebie, kropelkę swojego potu. Ale warto było ocalić choćby jedną mogiłę od zapomnienia. My ocaliliśmy ich znacznie więcej. Akcja była wartościowym działaniem wychowawczym, sprzyjającym pielęgnowaniu pamięci o Polakach, których mogiły znajdują się na Kresach.

Oczywiście projekt nie moglibyśmy zrealizować gdyby nie zaangażowanie i pomoc wielu osób. Przede wszystkim dziękujemy wszystkim za wsparcie finansowe (w Obornikach Śląskich zebraliśmy łączną kwotę 3356,45 zł), Panu Burmistrzowi Sławomirowi Błażewskiemu za patronat nad akcją i wsparcie finansowe, Księżom Proboszczom: Jackowi Wawrzyniakowi i Maciejowi Chwarściankowi za umożliwienie przeprowadzenia zbiórki pieniężnej w obu kościołach 1 lipca i dary do Kościoła w Sokalu, Proboszczowi Parafii w Sokalu - ks. Andrzejowi Mihułce za troskę, życzliwość i opiekę nad nami.

Dziękujemy Panu Ryszardowi Chwalińskiemu za pomoc w przeprowadzeniu zbiórki pieniężnej, aptece Medicamentum za bezpłatne leki do apteczki, Pani Małgorzacie Śliwińskiej za farby i pędzle, dzięki którym mogliśmy odnawiać napisy na nagrobkach. Dziękujemy wszystkim za ogromne wsparcie i życzliwość.

Bożena Magnowska i wolontariusze

(aby powiększyć - kliknij w zdjęcie)
Zobacz też: