Program Wschód

Podziękowanie

(...) Chciałbym z całego serca podziękować Pani za to co Pani robi! Jest to piękna inicjatywa, która wzmacnia nasz patriotyzm oraz pozwala nam poznać, jak żyje się innym w tak ciężkim czasie jakim jest wojna. Ten wyjazd miał bardzo duży wpływ nie tylko na mój patriotyzm i osiągnięcie wewnętrznego spokoju, ale również wpływ na moją świadomość, jak straszna jest wojna. Pomimo że rejon, w którym byliśmy, jest z dala od linii frontu, a ludzie starają się żyć normalnie, to drobne szczegóły ukazują, jak jest naprawdę: częste pogrzeby, ludzie w mundurach na ulicy, żołnierze wchodzący do "marszrutki" z torbą podróżną, czy też zbiórki w sklepach dla wojska oraz prowizoryczna skrzynka pocztowa na listy dla żołnierzy. Pomimo że mój ostatni raz na Ukrainie (rok 2013) był rokiem spokojnym dla Ukrainy i dla mnie jako wolontariusza, to bardziej jestem dumny z tegorocznego wyjazdu, gdy Ci ludzie, którzy przychodzili na cmentarz, widzieli nasze wsparcie, że pomimo wojny Polacy wciąż starają się pomagać, przyjeżdżają i pamiętają o Ukrainie. Ten czas spędzony na Ukrainie nie był tylko chwilą odpoczynku, pracy, wycieczek ale czasem, w którym człowiek kształtuje samego siebie na podobieństwo tytana. Praca na cmentarzach nie wydawała się ciężka, gdy zrozumiało się ideę tej akcji. Praca nawet w ciężkich warunkach nie była zwykłą pracą ale służbą Polsce, Polakom, tym którzy wcześniej służyli dobru Polski. Wyjazd na tę akcję jest możliwością, powiem kolokwialnie, spłacenia długu tym którzy oddali życie za naszą Ojczyznę. Widok tak potężnej i silnej Ukrainy był bardzo inspirujący dla mojej twórczości. Chciałbym jeszcze raz Z CAŁEGO SERCA PODZIĘKOWAĆ za możliwość uczestniczenia w tak wspaniałej sprawie oraz podziękować za znalezienie tak wspaniałej grupy jak grupa z Kamionki Strumiłowej. To jest jedynie podziękowanie dla Pani, a nie sprawozdanie z wyjazdu. Bardzo brakowało mi Ukrainy przez ten rok, w którym nie uczestniczyłem w akcji. Jeszcze raz Dziękuję!

Pozdrawiam
Jakub Karol Pawlicki