Relacje uczestników Akcja 2013

Cmentarz w Podhajcach, czyli historia w kamieniu pisana

Cmentarz katolicki w Podhajcach położony jest w zachodniej części miasta przy drodze do Zawałowa. Założono go prawdopodobnie na początku XIX wieku. Obecnie obszar cmentarza jest ogrodzony, zajmuje powierzchnie około dwóch hektarów i kształtem przypomina prostokąt. Wchodząc przez neoklasycystyczną bramę na teren cmentarza (fot.1) po lewej stronie zauważamy grupę trzech pomników zwieńczonych wizerunkami świętych. To Antoni, Cecylia i Jan, którzy patronują rodzinie Kułakowskich (fot.2). Mimo upływu czasu stan figur jest dość dobry. Inskrypcje zostały zamalowane wapnem, ale w taki sposób, że podczas pracy zdołano odczytać litery, usunąć białą powłokę i na koniec odnowić napisy złotą farbą. Tuż obok wysokich nagrobków na ziemi usytuowane są kamienne krzyże. Tajemnice niektórych kamieni nagrobnych nie zostaną już nigdy odkryte. Brak jest jakiegokolwiek śladu inskrypcji.

Natomiast na innych zostały wykute następujące słowa: "Tu Spo/ czywa szawny panie/ Teresa Kułakoska prosi/ o twoi/ pozdr/ owieni/e aniel/skie/ 1822" (fot.3), tuż opodal czytamy: "RIP/Tu odpoczy/wa/ SP Tomasz Gołębiowski/ przeżywszy lat 59 umarł/ w miesiącu czerwcu roku/1830/ prosi/o/Pozdro/wienie anielskie" (fot.4).

Przed zespołem świętych rzeźb skręcamy w lewo i idziemy wzdłuż ogrodzenia. Po kilku metrach dochodzimy do wielkiego, bardzo dobrze utrzymanego "Pomnika Bohaterów Radzieckich" (fot.5). Widzimy potężną płytę kamienną na której wyryto imiona, nazwiska oraz stopienie wojskowe żołnierzy radzieckich poległych w walce z niemieckim okupantem podczas II wojny światowej. Obok hołd poległym oddaje mężczyzna obejmujący ramieniem dziewczynkę trzymającą bukiecik kwiatów.

Omijamy z prawej strony braterską mogiłę i maszerujemy prosto w kierunku wielkich drzew. Pod nimi w zaroślach skrywają się wiekowe krzyże, pomniki oraz postacie wykute w kamieniach (fot.6). Nad wysoką trawą i krzakami króluje wzniosła postać Matki Boskiej (fot.7). Figura zachowała się prawie w idealnym stanie, nieuszkodzona i bardzo piękna. Pod wpływem warunków naturalnych i niszczycielskiego działania ludzi mocno przechyliła się na bok. Opiekun cmentarza podparł rzeźbę metalowym krzyżem i w ten sposób uchronił przed pewnym upadkiem. Niestety nie dowiemy się komu patronowała matka Chrystusa, ponieważ po tablicy został tylko pusty ślad. Tuż obok zastygł na wieki mężczyzna w białej szacie, który w pełni zasłużył na miano "Zasmuconego" (fot.8). Przypatrując się uważnie postumentowi odkryjemy słowa: "Stań na chwile/ przechodniu/ Uczcij te ostatki". Natomiast jeżeli zadamy sobie trud obejścia pomnika - odczytamy: "Śmierć im wszystko zabrała/ nie wziela boleści". To wszystko co możemy odczytać z kamieni. Brak jest jakichkolwiek danych dotyczących pochowanej tu osoby.

Kilka kroków dalej usadowione są dwa pomniki. Jeden z nich ufundowany został przez wdzięcznego syna swej matce: "Salomea Agnieszka/ z Zawalskich Bogusławska/ urodzona w/ Kamieńcu Po/ dolskim/ w roku 1764tym/ umarła w Pod/ hajcach, dnia 21/ stycznia 1846 Roku./ Wdzięczny Syn/ Dezyderyusz Bo/ Gosławski,/ ten Pamiętnik po/ stawił" (fot.9). Napis wykuty jest w wysokiej steli bogato zdobionej z ornamentem w kształcie organów. Na wysokości metra od podłoża rzemieślnik umieścił czaszkę ze skrzyżowanymi piszczelami. Mimo upływu czasu całość jest dosyć dobrze zachowana.

Drugi pomnik nie miał tyle szczęścia. Kamienny postument pozbawiony jest krzyża, brakuje części steli. Inskrypcje wykutą w kamieniu trudno odczytać. Jednak upór piszącej te zdania, dociekliwość oraz poszukiwania wśród uniwersyteckich zbiorów zaowocowały sukcesem. Nagrobek postawiono dla upamiętnienia Pelagii z Winnickich Czyżewskiej zmarłej 10 lutego 1862 roku, ale tych informacji nie odnajdziemy na steli. Z ogromnym trudem odczytamy jedynie: "Miłością dla rodzi/ ny ludności i Boga/ odznaczała się jey żywo/ ta droga. Mąż i curka/ z jey straty/ żałością przejęci/ Postawili ten Kamień dla wie/ cznej pamięci" (fot.10).

Rozglądając się wokół zauważamy dużą ilość zwalonych i zdewastowanych kamieni nagrobnych, większość z nich ma nieczytelne napisy, zniszczone fragmenty płyt nagrobnych, gdzieniegdzie leżą części figur świętych patronów (fot.11).

Opuszczając najstarszą część cmentarza wchodzimy na dość szeroką alejkę, wzdłuż której leżą na ziemi zwalone kamienne nagrobki. Na jednym z nich ledwo widnieją słowa: "Tu leży Wimć/ pani Urszula/ z Wrońskich [?] Giczkowa/ wieku lat 57 przeżywszy/ zmarła dnia 17 go maja 1816 Roku/ Prosi o troie Pozdrowienia Anielskiego" (fot.12).

Naprzeciwko tego cokołu pozbawionego krzyża postawiono kamienną stelę zwieńczoną dużą figurą Chrystusa. Na białej tablicy wykuto napis w językach polskim i ukraińskim: "Ks. Jan Woliński gr. kat./ proboszcz Podhajec. D 22/12/ 1822. w 58 r. życia w 32/ kapłaństwa zmarły poleca/ dusze swoją modłom przy/ jaciół i znajomych" (fot.13).

Podążamy tą alejką w kierunku południowo-zachodnim i mijamy okazały "Grobowiec Pękalskich" (fot.14), a następnie nagrobek ze wspaniałą figurą świętego Jana, patrona pochowanego w tym miejscu Jana Wojaczyńskiego: "Tu spoczywa św. pm./ Jan/ Wojaczyński/ * 19/5 1902 + 12/X 1930/ To co miałam/ najdroższego/ w tym grobie/ się mieści/ i śmierć jusz go/ zabrała tilko/ prócz boleści" (fot.15).

Przechodzimy obok pomnika z prawej strony, idziemy prosto, a następnie udajemy się w kierunku widniejącej w oddali budowli. Zanim jednak do niej dotrzemy, pod okazałymi drzewami znajdziemy nagrobki z polskimi inskrypcjami: "Franciszka Enstrath/ * 1/4 1847-5/6 1901/ Jan Enstrath/ c.k. oficyał ewidencyjny/ 31/1 1847-11/11 1915", "Ś.+P./ Karol/ Ślepowron - Srokowski/ inżynier, uczestnik powstania z 1863 r./ *1837 + 1900/ Włodzimierz Ślepowron - Srokowski/ inspektor skarbowy/ * 1873 + 1934/ Pokój ich duszom" (fot.16). Na końcu tej drogi wzniesiono wielki kamienny kurhan z wysokim krzyżem. Pośrodku widnieje wmurowana czarna tablica poświęcona: "Legionistom Polskim 1914-1918" (fot.17).

W ten sposób docieramy do dużej neoklasycystycznej kaplicy (fot.18). Kaplica pochodzi prawdopodobnie z końca XIX wieku. W fasadzie widać trójkątny fronton z ornamentem kostkowym. Na dachu usytuowany jest kamienny krzyż. Okna i drzwi zwieńczone są półkoliście. Po obu stronach drzwi wejściowych widać puste miejsca po tablicach. Z lewej strony kaplicy rozlokowane są na wysokich podmurowaniach: ogrodzone metalowym płotem "Lapidarium" (fot.19) oraz "Grobowiec Dajewskich" (fot.20).

Po przeciwnej stronie alejki znajdujemy większą ilość polskich nagrobków: "Tu/ spoczywają/ Jan i Aniela/ Hałowińscy/ + 1916 +1930" (fot.21), "DOM/ Bronisława/ z Śliwińskich/ Zajączkowska/ *5 lutego 1853/ +14 sierpnia 1915/ Pokój jego duszy" (fot.22), "Powstanę Panie! gdy mię będziesz budził/ lecz pozwól spocząć bom się bardzo strudził./ Tu spoczywa/ Adolf Riszka/ c.k. naczelnik sądu powiatowego/ * 14/11 1841 + 23/1 1890./ Cześć Jego pamięci." (fot.23).

Podążamy prosto w kierunku bramy wejściowej. Z prawej strony mijamy małą, zamkniętą, nieużytkowaną kapliczkę w stylu neobarokowym z urokliwymi żelaznymi kwiatami oraz półkolumienkami (fot.24). Jej powstanie datuje się na drugą połowę XIX wieku. Kontynuujemy spacer główną aleją wzdłuż której towarzyszą nam kamienie "mówiące po polsku": "Tu spoczywa/ S. P./ Zygmund Tomaśkiewicz/ *1883 +1922", "Tu/ spoczywa/ Marya Furda/ *1864 +1916/ I Gabska/ *1885 +1972", "Tu spoczywa /Stawska /Wanda/ 1902-1962", "Broniś Łoś/ *20/9 1883 + 13/2 1887" (fot.25), "Najukochańszej matce/ Annie... / Rzeszowskiej/ wdzięczne dzieci/ 1865-4/1 1921/ Prosi o modlitwę", "Tu/ spoczy/ wa Marcin/ Kozłow/ ski/ pszerzył/ lat 84/ + 1921", "Tu spoczywa/ Ś. P./ Józef/ Kozłowski/ 1946-1981/ Kozłowscy/ Anna/ 1888-1956/ Marcin/ 1882-1947".

Ostatnim punktem naszej podróży jest dotarcie do pomnika na grobie burmistrza Podhajec Michała Borowskiego: "Michał/ Habdank/ Borowski/ CK. notaryusz./ Burmistrz i honorowy obywatel miasta Podhajce/ i b. wiceprezes Rady Powiatowej/ 15 października 1833-14 stycznia 1895" (fot.26).

Przed nami okazała brama główna (fot.27) - zatoczyliśmy spore koło i obejrzeliśmy północno-wschodnią część cmentarza. Zapoznaliśmy się z wybranymi nagrobkami i inskrypcjami. Należy pamiętać, że jednak nie wszędzie dotarliśmy. Podczas następnych prac na terenie cmentarza trzeba będzie uzupełnić informacje oraz spisać inskrypcje w następnej części nekropolii.

Izabela Mizera
Gimnazjum nr 1 w Dzierżoniowie

W ramach akcji "Mogiłę pradziada ocal od zapomnienia" 2013 na cmentarzu w Podhajcach kolejny rok pracowała grupa wolontariuszy z Dzierżoniowa i Bielawy. Pobyt grupy trwał od 3 do 12 lipca 2013 roku.

Wsparcie finansowe, życzliwość oraz wrażliwe serca księży i parafian ziemi dzierżoniowskiej, umożliwiły grupie zapewnienie pobytu w gościnnych domach Anny i Romana Kucybały oraz Natalii Lypki. Koszty transportu związane z przejazdem wolontariuszy pokryła Gmina Miejska Dzierżoniów oraz Starostwo Powiatowe w Dzierżoniowie. I.M.
Zobacz też: